Piosenki

poniedziałek, 15 września 2014

Rozdział 9

*Marco
- Dlaczego Mario nie poszedł z nami ? - Zapytał mnie Kevin. 
- Bo nie chciał, a ja nie będę go zmuszać - odpowiedziałem.
- No ale nas to zmuszałeś.
- Wiesz jaki jest Mario. Policja nawet jego by nie zmusiła.
- Ciekawe jak my mamy jej to kupić jeżeli nie znamy jej rozmiaru - powiedział Auba.
- Trzeba go jakoś wykombinować - zamyśliłem się. W tym czasie przechodziliśmy obok jednej z restauracji. Zatrzymałem się przy czym to samo zrobili chłopacy.
- Czy tam siedzi Lena ? - Zapytałem ich.
- No raczej - odpowiedział Kevin wychylając się mocniej.
- Nie wychylaj się tak ! - Pociągnąłem go za koszulkę.
- Dlaczego ? - Powiedział trochę wkurzony.
- Bo jak cię zobaczy to będzie lipa.
- Skąd wiesz, że pozna mnie ?
- Tej twarzy nie da się zapomnieć - zaśmiał się Pierre.
- Bardzo śmieszne ! - Walną go.
- Uspokójcie się ! - Krzyknąłem do nich.
- Sorry ! - Odpowiedzieli chórem. Zacząłem ją obserwować.
***
Minęło około 30 minut, a ona nadal siedziała w tej restauracji i gadała przez telefon.
- Co ona może tak długo tam robić ?! - Zapytałem ich opierając się o okno restauracji, jednak tak aby nikt mnie nie widział.
- Szczerze mało mnie to obchodzi - odpowiedział Pierre, siedząc oparty o przyuliczną lampę.
- Długo tu będziemy siedzieć ? - Zapytał mnie Kevin kopiąc jakiegoś kamyka.
- Nie marudź - odpowiedziałem - Muszę dowiedzieć się jaki ona ma rozmiar żeby kupić jej te cholerne korki.
- Patrząc przez okno to na pewno się dowiesz - odparł ironicznie Kevin.
- A ty to przypadkiem nie za bardzo polubiłeś Lenę ? - Zapytał mnie Pierre uśmiechając się szatańsko.
- Ja ? - Zaśmiałem się. - Lubię ją i nic więcej, a w ogóle to bym nie mógł zrobić tego dla Mario. Wreszcie Lena wstała od stolika i wyszła z restauracji, a my za nią.
- Zachciało ci się akurat dzisiaj bawić się w szpiega - powiedział wkurzony Pierre.
- A niby jak chcesz się dowiedzieć jaki ma rozmiar - odpowiedziałem.
- Nie mogliśmy po prostu jej się zapytać ?
- A ty jesteś taki głupi naprawdę czy udajesz ? - Zapytałem ironicznie. Po chwili Lena skręciła do jednego z sklepów z butami.
- Wchodzimy - powiedziałem do nich i po cichu weszliśmy do środka. Schowaliśmy się za jedną z pólek.
- No i co dalej geniuszu ? - Zapytał mnie Auba.
- Trzeba zobaczyć jaki rozmiar przymierza.
- Ciekawie jak ?
- Trzeba jakoś spróbować - wychyliłem się za półki. Nagle poczułem jak ktoś ciągnie mnie za koszulkę. Odwróciłem się. Przede mną stała Lena. Widać, że była wkurzona.
- Czy wy mnie śledzicie ?! - Zapytała patrząc na mnie groźnie.
- My ? - zacząłem udawać głupka.
- Nie ci inni piłkarze. Nie rób ze mnie głupka - powiedziała już bardziej ostro.
- Co ty zrobiłeś ?! - Szepną do mnie Auba.
- Bądźcie cicho ! - szepnąłem do nich. Staliśmy cicho.
- Wiejmy ! - Krzyknąłem do nich i zaczęliśmy biec, a ona za nami.
- Gdzie biegniemy ? - Zapytał mnie zdyszany Kevin.
- Jak najdalej !
- Dogania nas ! Jak na dziewczynę to szybko biega.
- Zaraz będziemy na miejscu. Uwaga próg ! - Przeskoczyłem go i stanąłem na schodach. Stojąc usłyszałem huk.
- Nawet przez próg nie umiecie przeskoczyć ? - Zapytałem ich wkurzony.
- To ten debil nogi podcina ! - Wstał z ziemi Kevin.
*Lena
Zajęło mi to sporo czasu, ale w końcu ich dogoniłam.
- Czy was coś walnęło ?! Czemu uciekaliście ?! - Podeszłam do Marco. - Tylko nie próbujcie znowu uciec !
- Uważaj jest tu podest - ostrzegł mnie Marco.
- Czemu Pierre siedzi ?
- Potkną się o podest.
- O podest ? - Zapytałam go zdziwiona. Wzruszył ramionami.
- Nic już mnie nie zaskoczy - powiedziałam sama do siebie i weszłam do nich.
- Nic ci się nie stało ? - Zapytałam go.
- Oprócz tego, że rozwaliłem sobie kolano to nic - odpowiedział wstając z ziemi.
- Chodźcie, pojedziemy do mojego domu - powiedziałam odchodząc od nich trochę dalej.
- A po co tam ? - Zapytał mnie Marco.
- Nie pytaj tylko chodź - odburknęłam.
***
- Czy wy jesteście normalni ! - Krzyczał na nich mój ojciec. - Jutro mecz, a wam zachciało się szpiegowania - chodził zdenerwowany w tą i z powrotem.
- No, ale przecież nic się nie stało - próbował załagodzić sytuację Marco, ale to bardziej go sprowokowało.
- Pierre ma rozwalone kolano, a wystarczyłoby żeby was jakiś paparazzi złapał i zrobił zdjęcia jak to szpiegujecie jakąś dziewczynę, ale no tak ! Dla was to nic !
- No, ale ja mogę grać z rozwalonym kolanem, a paparazzi od dłuższego czasu za nami nie chodzą, więc jest gites - uśmiechną się Auba.
- Gites ! Ty to lepiej nic nie mów - popatrzył na niego srogo.
- I po co było mnie śledzić ?! - Wtrąciłam się.
- No właśnie ! Po jaką cholerę ?! Jak on w ogóle rozwalił sobie te kolano ? - Spojrzał na nich. Siedzieli cicho. W końcu odezwał się Kevin.
- Potknęliśmy się - odpowiedział cicho.
- A czemu ją...dobra jest to najmniej ważne. Gorsze jest to, że odpadł nam z jutrzejszego meczu jeden z czołowych piłkarzy - podrapał się po głowie. 
- Jak to jeden ? Kto ? - Zdziwił się Marco.
- Mario na pewno nie zagra, bo na treningach w ogóle nie jest skoncentrowany i taka osoba po prostu nie zagra.
Chłopacy popatrzyli się na mnie. Znowu zrobiło mi się dziwnie w środku.
- Ja już chyba pójdę do siebie - wybełkotałam.
- A co się stało ? - Zapytał mnie Auba tak jakby wiedział co mi jest i od czego tak jest.
- Brzuch mnie boli - chwyciłam za brzuch i poszłam na górę. Położyłam się do łóżka. Długo nie mogłam zasnąć. Widocznie dręczyło mnie sumienie. W końcu po kilkudziesięciu próbach wreszcie zasnęłam.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No to jest rozdział 9.
Był on pisany kilka razy, ale ta wersja mi wyglądała na najlepszą.
Mam nadzieje, że spodoba wam się. :)
Przypominam o komentowaniu, bo jak komentujesz to motywujesz. :)

5 komentarzy:

  1. Dziękuję, że dodałaś obserwatorów.
    Co do rozdziału to nie wiem co powiedzieć. Jest świetny. Marco, Auba i Kevin szpiedzy. Od samego początku było wiadomo, że nic z tego nie wyjdzie =)
    Szkoda, że Mario nie zagra w najbliższym meczu =(
    Dodaj szybciutko następny.
    Plooose.

    Zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. oby tak dalej! Dominika rozkręć ich jeszcze trochę! hahaa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super blog, super rozdział czekam na nexta ! <33 Tu mój blog zapraszam ! :)
    http://julia-marco-love-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyżby ff o piłkarzach...?
    Nie interesuję się sportem, ale muszę przyznać, że piszesz fajnie ^^
    Tylko radzę ci, zmień czcionkę, bo trochę niewygodnie się czyta ;/

    http://link-do-mojej-glowy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń